historia

    Zimowy dzień, jeden z najbardziej mroźnych dni tej zimy. Śnieg padał bez ustanku, a lodowaty wiatr smagał pozbawione liści drzewa, otulając grubą warstwą białego puchu gałęzie i dachy budynków. Jednocześnie był to jeden z najszczęśliwszych dni w życiu państwa Black, ponieważ właśnie tego zimowego poranka na świat przyszło ich pierwsze, a zarazem ostatnie dziecko, o którym oboje marzyli przeszło kilka lat.
Tak, mowa tu o Quentinie. Miał on, można by rzec ogromne szczęście, urodzić się w tej konkretnej rodzinie. Już od pierwszych chwil życia miał wszystko o czym tylko zamarzył, każda jego zachcianka bądź kaprys był potulnie spełniany przez rodziców, dla których był oczkiem w głowie. Duży wpływ na taki stan rzeczy miał fakt, iż przed Quinnem jego matka dwa razy poroniła i wisiało nad nią widmo niemożności posiadania potomstwa. To też państwo Black uznało, iż ich synek jest ogromnym darem i pragnęli by zawsze miał to czego pragnął. Kochali go nad życie i byli w stanie zrobić dla syna praktycznie wszystko. A biorąc pod uwagę fakt, iż byli dość zamożni mogli pozwolić sobie na wiele, nawet bardzo wiele.
 Chłopaka dorastał w kochającym domu, pełnym radości i pozbawionym smutków, przynajmniej Quinn miał takie wrażenie. Ojciec chciał by jego syn uczył się w prywatnych szkołach, płacił nie mało za prywatne lekcje, które odbywały się w domu Blacków. Pragnął by młody Black miał szerokie horyzonty, był ambitny i odnosił sukcesy w wielu dziedzinach zarówno życia jak i później w sferze zawodowej. Faktycznie, chłopak lubił się uczyć, chłoną wiedzę niczym gąbka. Nie było dla niego trudności w matematyce, czy innych przedmiotach ścisłych. Miał niezwykle ścisły umysł, każdy z nauczycieli jacy mieli okazję go nauczyć prywatnie ciągle to powtarzali, z czego pan Black był bardzo zadowolony. Wiedział, że dzięki takim zdolnościom jego syn będzie miał szansę na wiele sukcesów, a co najważniejsze będzie w stanie zdobyć dobrą pracę i być może uda mu się być na takim samym poziomie jak i jego rodzic.  
 Cóż, jak nie trudno się domyślić Quentin nie miał lekko jeśli chodziło o naukę, odkąd tylko pamiętał była ona na pierwszym miejscu, przez co jego kontakty towarzyskie były ograniczone do minimum. Nie miał zbyt wielu przyjaciół, czy choćby kolegów. Nie oszukujmy się kto chciałby się kolegować z typem, który nom stop siedzi z nosem w podręcznikach. Słaby temat. Niejednokrotnie był przez to wyśmiewany, nazywany odludkiem czy dziwakiem.
 Brak towarzystwa, rodzice rekompensowali mu lekcjami karate i ju-jitsu, a także w weekendy po swoich siedemnastych urodzinach zaczął uczestniczyć w zajęciach strzelniczych. Można uznać, iż chłopak był dość niebezpieczny gdy ktoś go zdenerwował, ale dobra wiadomość była taka, iż młodzieniec stronił od używania siły. Konflikty wolał rozwiązywać pokojowo, poprzez rozmowę, nie siłę.
 W wieku lat osiemnastu chłopak wyjechał z Londynu do Nowego Orleanu by rozpocząć kolejny etap życia, czyli zacząć studiować i żyć z dala od nadopiekuńczych rodziców, którzy nie oszukując się dość mocno go ograniczali. Wybór Quinn'a padł na prestiżowy uniwersytet Belgrave, o którym dane mu było słyszeć wiele dobrych opinii. Nie wiedząc czemu wybrał wydział zarządzania, mimo iż rodzono mu iść w kierunkach ścisłych. Jednak nie tylko poziom nauczania przyciągną go taki szmat drogi, chodziło też o odcięcie się i rozpoczęcie życia, o którym skrycie marzył od lat nastoletnich. Będąc w Belgrave czuł, że sam jest sobie sterem...
 
    

ciekawostki

Chłopak jest spod znaku Koziorożca, jest skrupulatny, zdecydowany i niezależny. Cechuje go cierpliwość i spokój. Wytrwale dążą do wyznaczonych celów, jest przy tym taktowny. Na jego dobre samopoczucie wpływa przewaga, jaką pragnie posiadać nad innymi, nie tylko w życiu zawodowym, ale również uczuciowym. Posiada swoiste poczucie humoru, odznacza się niezwykle ambitnym podejściem do życia.
Uwielbia filmy grozy, kryminały jest wielkim miłośnikiem książek, ma nawet niewielką biblioteczkę w pokoju z najciekawszymi według niego pozycjami.  
W swoim dwudziestotrzyletnim życiu miał tylko jedną dziewczynę, którą kochał nad życie jednak ta zdradziła go na jednej z imprez w kampusie. Niestety duma chłopaka nie pozwoliła mu jej wybaczyć.
Niemal ulubionego gatunku muzyki, wszystko zależy od jego nastroju
 W wolnych chwilach uczy się gry na gitarze, jest samoukiem nigdy nie myślał by chodzić na lekcję gry. Uważa to za mało znaczące hobby
Interesuje się zjawiskami paranormalnymi, magią i voodoo, kiedy zaczynał naukę na uniwersytecie słyszał plotki o bractwie i skrycie marzy by móc się do nich dostać.
Black jest biseksualny