Peter Cohen
DODATKOWE INFO : to co się czuje, czyż nie?
|
|
| Peter Nathaniel Cohen ft. James McAvoy Explore, Dream, Discover. Nowy Orlean | 27.09.1984r | 36 lat | 170 cm |
old town road | pisarz, ilustrator książek dla dzieci | kawaler |
historia Był roześmianym i pełnym życia dzieckiem, jego śmiech było już słychać z daleka gdy wracał biegiem każdego dnia do domu prosto z żółtego autobusu ścieżką przez zagajnik. Jego rodzina żyła dość skromnie, mieli stary, prawie rozpadający się dom, który wymagał dobrego remontu. Podłoga na gangu zawsze skrzypiała w tym samym miejscu, a w schodach były ukryte pułapki w postaci dziur, lecz Peter zawsze potrafił je omijać idąc po dwa stopnie na raz. Nie przeszkadzało mu to, że często w nocy zimny wiatr wdzierał się do jego pokoju przez nieszczelne okna, albo to że huczał w nierozpalonym kominku w salonie i szastał zasłonami. Czasami wyobrażał sobie, ze wiatr coś do niego mówił i nawet mu odpowiadał, więc widok siedzącego na łóżku Petera w środku nocy i gadającego do ruszającej się pod wpływem wiatru firanki było czymś normalnym. Niektórzy uważali go obłąkanego, zwłaszcza rówieśnicy gdy opowiadał im historie o ludziach z lasu, którzy przychodzą porywać niegrzeczne dzieci, czy o goblinach, które w nocy skradają się do drzwi domów i stukają w drzwi czy w okna a potem ze śmiechem uciekają. Nawet mógłby przysiąc, że takiego widział! Miał bujną wyobraźnię, jednak to nie działało w tym przypadku na jego korzyść bo od małego uważany był za dziwaka. Jedyna osoba, która była w stanie go wysłuchać to jego świętej pamięci babka, która siadała przy dogasającym kominku z Peterem na kolanach i opowiadała mu o legendach ich regionu. Zawsze był nimi zafascynowany i nic dziwnego, że to właśnie ze swoją babką miał najlepszy kontakt. No nie licząc jego najlepszego przyjaciela Richarda z którym znał się praktycznie od dzieciaka, ich rodzice byli dobrymi znajomymi i spędzali sporo czasu razem co chłopcy zawsze wykorzystywali. Peter był tym, który wiecznie miał głowę w chmurach a Richard był jego totalnym przeciwieństwem, pewny siebie i twardo stąpający po ziemi. To on zawsze miał lepsze powodzenie u dziewczyn i Cohen robił za każdym razem za jego skrzydłowego. Kiedy uświadomił sobie, że czuje coś do swojego najlepszego przyjaciela? Jeszcze w czasach szkoły średniej gdy Peter zdał sobie sprawę, że jego serce nie bije mocniej na widok jakiejś dziewczyny, ale za każdym razem wyprawiało dzikie harce gdy on pojawiał się w pobliżu. Bał się jednak, że jeśli wyjawi mu prawdę jeśli chodzi o jego orientację to straci swojego najlepszego przyjaciela, dlatego darował to sobie. Widząc go szczęśliwym w towarzystwie ładnych kobiet Peter za każdym razem zdawał sobie sprawę, że jest na przegranej pozycji. Był nawet świadkiem na jego ślubie z uroczą Charity, dziewczyną która zawróciła jemu przyjacielowi w głowie. Jednak zanim doszło do tego ślubu, to ten wyjechał uczyć się do Belgrave i przyjaciele zostali rozłączeni. Mężczyzna poszedł na najbliższą uczelnie za którą był w stanie zapłacić, natomiast jemu przyjacielowi się poszczęściło. Nie wrócił jednak z tamtego miejsca bez szwanku, czasami mamrotał coś o wilkołakach i zbywał Petera za każdym razem gdy o to pytał. Dopiero Charity spowodowała, że zapomniał o tamtym miejscu. W dzień wypadku życie obojga się odmieniło. To tamtego wieczoru pijany Richard opowiedział wszystkie plotki o szkole w które sumiennie wierzył, zwłaszcza że uważał że widział wielkiego wilkołaka na własne oczy. Nie wiedział do końca czy ma mu wierzyć, ale gdy wracali do domu i jego przyjaciel nagle wpadł w panikę bo dostrzegł coś na poboczu drogi spowodowało, że Peter zmienił nastawienie. Przeżył ten wypadek, jednak szkło z butelki, którą trzymał w ręce przebiła mu gardło, szczęściem w nieszczęściu było to, że Cohenowi udało się wygramolić z samochodu i tylko tkwiące szkło pozwoliło mu się nie wykrwawić. Gorsze było to, że nagle samochód wybuchł na jego oczach z przyjacielem w środku. Długo nie mógł otrząsnąć się po jego utracie, oraz po utracie głosu. Zaczął wszystkie swoje myśli i uczucia przelewać na papier, a pamiętając o opowieściach przyjaciela postanowił odwiedzić Belgrave. ciekawostki √ Krótko po wypadku nauczył się języka migowego, mimo jego szczerych niechęci do tego bo miał tylko ochotę siedzieć w czterech ścianach i z nikim nie rozmawiać. Zrobił to ze względu na swoją narzeczoną, która postanowiła go zostawić bo ona nie będzie przecież machała rękoma jak opętana. Ponadto Peter zawsze ma przy sobie zeszyt i długopis, a czasami posługuje się telefonem. √ Wielki fan wszelkich zjawisk paranormalnych, obejrzał chyba wszystkie możliwe filmy o duchach czy o światach nadprzyrodzonych. Jego ulubionym serialem jest Supernatural i lubi sobie czasami zrobić nocny maraton. √ Krótko po przyjeździe do Belgrave adoptował psa, nazwał ją Ariel, dość szybko pies pojął komendy w języku migowym i nawet niektóre sztuczki. Dzięki niej Peter nie czuje się samotnie. √ Uwielbia gotować, nauczyła go tego jego babcia więc nic dziwnego, że młody Peter nie raz rządził częściej w kuchni swojego domu niż jego matka. Ponadto jest wegetarianinem. √ Żeby się odstresować pogrywa sobie na gitarze. √ Jest wielkim fanem czekolady w każdej postaci, czy to cukierki, czekoladki czy nawet w formie płynnej. √ Ma lęk wysokości, nawet wejście po drabinie parę szczebli przyprawia go o palpitację serca. |
|
- Konto specjalne
Belgrave
|
|
| AKCEPT!
WITAJ NA NASZYM FORUM! Twoja karta została akceptowana, więc możesz śmiało przystąpić do tworzenia swojego tematu w relacjach, informatorach oraz kalendarzu. Dodatkowo, na powitanie, otrzymujesz 25 Punktów Nauki, które możesz od razu wykorzystać do rozwinięcia umiejętności, a także 35 Punktów Aktywności! MIŁEJ ZABAWY! |
|