historia

Memphis, Stan Tennessee, to tam na świat przyszedł blond młodzieniec, o którym teraz mowa. Sama jego rodzina pochodzi z okolicznej wioski, bardzo typowej dla tamtych rejonów. Wystarczy wyobrazić sobie jeden bar na małą miejscowość, który odwiedzają wszyscy jej mieszkańcy. Każdy zna każdego, polewają tylko whisky lub, w drodze wyjątku, piwo, a w tle leci spokojna melodia blues country. W takim świecie wychowali się rodzice Jacoba, którzy zdecydowali się przeprowadzić do dużego miasta w pogoni za większymi możliwościami. Mieli tam bardziej dochodową pracę, a młody Sullivan miał dostęp do wielu alternatyw w swoim życiu. Connie, matka Jacoba, pracowała w bardzo profesjonalnym gabinecie weterynaryjnym, za to jej mąż Thomas zajmował się inżynierią budowlaną. Memphis dawało im szansę na rozwijanie swoich karier zawodowych, a ich synowi poznania większego świata poza wąskimi granicami pobliskiej wsi.
Jacob wychowywał się i uczył w mieście, gdzie się urodził. Kiedy był w ostatniej klasie szkoły średniej, musiał zadecydować, gdzie ostatecznie będzie chciał studiować. Wybrał oczywiście Belgrave, ponieważ od zawsze interesowały go te Nowo Orleańskie klimaty, a i krajobraz wydawał mu się ciekawszy. Sama uczelnia miała dość ciekawą historię, a może nawet odrobinę tajemniczą, ale bądźmy szczerzy. Tego młodzieńca interesowało to akurat najmniej. Poza tym, był jeszcze jeden czynnik, który miał chyba największy wpływ na jego wybór- Joanne. W tej dziewczynie zakochał się już w połowie szkoły średniej i to ona marzyła jako pierwsza o tym, by się tu znaleźć. Wszystko razem zaplanowali, byli udaną parą z szerokimi perspektywami. Z dniem ich wyjazdu na studia Connie i Thomas postanowili wrócić na wieś i tam prowadzić swoje małe działalności.
Pierwszy rok studiów. Imprezy, alkohol, bractwa, sport, akademiki, kluby i życie poza zasięgiem rodziców. Dość łatwo jest dopowiedzieć sobie jakąkolwiek historyjkę przy tak sprzyjających warunkach. Jacob, jako wysportowany i pełen ambicji świeżo upieczony studenciak, dołączył oczywiście do bractwa Simga Simga Delta, co z kolei pchnęło go również do członkostwa u Belgrave Wolves. Joanne również miała swoje aktywne życie na uczelni. Szybko udało im się odnaleźć w środowisku, które często zapraszało ich na imprezy i inne ciekawe wydarzenia. Mogło być cudownie, ale zaczęło dziać się coś, czego ich wspólny plan nie obejmował. Jacob wpadł w wir imprez zakrapianych sporymi ilościami alkoholu. Zaczął zaniedbywać naukę, sport, a nawet swoją ukochaną. Było z nim coraz gorzej. Z czasem zaczął pić więcej. Potem trudno było zliczyć dni, w trakcie których byłby w ogóle trzeźwy. Wyrzucili go z drużyny, ale i tak nie odpuszczał sobie rozrywek, które fundowało mu bractwo.
Pewnego dnia Jacob upił się w jednym z barów, gdzie dodatkowo wdał się w bójkę z jakimś facetem, którego twarzy do tej pory nie pamięta. Ledwie przytomny wybełkotał jedynie imię swojej dziewczyny, a barman wyszukał je w telefonie blondyna i zadzwonił po nią. Był bardzo późny wieczór, a na dworze rozpętała się ulewa. Joanne, choć wściekła, przebijała się samochodem przez mokre ulice, aż inny pijany kierowca w nią uderzył. Jacob zanim w ogóle się opamiętał i zdołał dotrzeć do niej, kiedy leżała już w szpitalu, zastał tylko wiotkie ciało, odłączane od aparatury. Tamta noc przewróciła jego życie do góry nogami, do tego stopnia, że nawet targnął się na swoje życie, jednak nieskutecznie. To było jeszcze nim opuścił tamten szpital, więc znalazła go pielęgniarka, kiedy w toalecie rozciął sobie nadgarstek z pomocą rozbitego lustra. Do dziś ślad na jego skórze przypomina mu o tamtym zdarzeniu.
Z biegiem czasu i pomocą terapeuty, który miał doprowadzić go do porządku i pozbawić wszelkich autodestrukcyjnych myśli, Jacob zrezygnował z bractwa i zamieszkał w akademiku. Przestał pić, od tamtej pory przez jego gardło nie przepłynęła nawet kropla alkoholu. Zaczął z powrotem ćwiczyć, by wrócić do formy fizycznej. Nadal jest bardzo rozemocjonowany, ale udało mu się wrócić do życia. Przebywa teraz ciężką drogę i próbuje odpokutować swoje błędy z nadzieją, że pielęgniarka nie przyszła wtedy do łazienki na marne.

ciekawostki

~ w dzieciństwie trenował mieszane sztuki walki
~ uwielbia włoską kuchnię
~ studiuje biologię, ale w tej dziedzinie interesuje go najbardziej świat zwierząt i roślin
~ jak na ironię, nie znosi filmów westernowych
~ jest znakomitym pływakiem
~ złota rączka po tatusiu, naprawi kran, wytapetuje pokój, powiesi żyrandol, cokolwiek
~ nie znosi rodzynek
~ na jego lewym nadgarstku znajduje się podłużna blizna