"
I give my life to the cause.




Zara Matthews
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Gość

Gość

Zara  Matthews Empty





Zara Matthews
ft. Tanaya Beatty

Explore, Dream, Discover.


Shreveport
1998-02-18
22
170
West Hall, Kampus
Studentka Chemii, III rok
SINGIELKA



historia

Drzwi Belgrave otworzyło jej stypendium naukowe. Na studia przyjechała z chłopakiem. Byli nierozłączni odkąd skończyli 15 lat. To było oczywiste, że skoro wybrał Belgrave Zara właśnie tam będzie studiować. To właśnie w jej chłopaku tajne Bractwo działające na terenie uczelni dostrzegło potencjał. Od tamtej pory jej idealnie zaplanowane życie rozpada się niczym karciany domek, który układa na nowo, po każdym kolejnym odkryciu istnienia tajnego Bractwa i resecie wspomnień.
Rozpoczęła naukę na kierunkach ścisłych, szczególne zamiłowanie odkrywając w chemii. Cały swój wolny czas poświęca nauce i dociekaniu prawdy, co zwykle wiedzie ją na te same ścieżki i doprowadza do punku, w którym nie powinna się znaleźć. Obstawiam, że to dlatego, że brakuje jej nieustannie tego samego kawałka układanki, co ją blokuje i nie pozwala iść dalej.
Powtarzalność. Schemat. Nawyk. Pamięć mięśniowa. Tyle słów na opisanie jednego stanu. Racjonalna do bólu osobowość idzie na skróty, po wytartych ścieżkach. Nieświadoma. Uczucie deja-wu pojawia się w powtarzalności. Mam wrażenie, że coś istotnego mi umyka. To uczucie nie towarzyszy mi od dziś, a od jakiegoś dłuższego, bliżej nie określonego czasu. W pewnym momencie przestało być znośne. Zauważyłam, że dzieje się ze mną coś niedobrego. Że zapominam wiele istotnych szczegółów, że coś wyślizguje mi się z rąk i zaczęłam zostawiać sobie wiadomości. Krótkie, lakoniczne. Czasem zupełnie nic nie znaczące jak ta "lubisz jeść winogrona i pluć pestkami, dlatego robisz to w mało uczęszczanej części kampusu, żeby nikt nie zobaczył." Jest ich znacznie więcej i dotyczą różnych, rutynowych działań. Zostawiam je sobie w podręcznikach, zeszytach, książkach.... W miejscach, w które jest pewne, że zajrzę. Boję się, że to bardzo wczesne stadium Altzheimera. Czy nie jestem na to za młoda?

To nie było objawienie. Pierwszy rzut oka, który przyciągał spojrzenie. Raczej jedna z opcji. Dla wtajemniczonego grona wybrańców to w końcu nie nowość, że z licznej grupy neofitów tylko garstka ma szansę na odkrycie najpilniej strzeżonych arkan wiedzy i to nie dlatego, że są faktycznie najlepsi. Tylko dlatego, że odrobinie talentu towarzyszy wytrwałość i większy niż u przeciętnego człowieka - łut szczęścia. Zara Matthews miała to. Otwarty umysł, szczęście i determinację. Mimo wszystko pierwszy semesr na uczelni nie podrzucił jej błękitnej róży ani zaproszenia. Za to oddalił nieco od chłopaka pochłoniętego sprawami Bractwa. Zara podejrzewała, że to była jego sprawka, że została zaproszona do grona wtajemniczonych. Sprawdzała się, ale śmierć ukochanego nieźle zamieszała w jej życiu. Pojawiły się wątpliwości i brak zaufania do bardziej wtajemniczonych, których winiła za ten "wypadek". Dzisiaj nie potrafiłaby powiedzieć, czy to Bractwo się jej pozbyło widząc w niej zagrożenie czy sama prosiła o to, by zabrali jej ból wraz ze wspomnieniami. Ale on nie odszedł. Dalej w niej tkwi, tylko nie nazwany. Domaga się ujścia - pomszczenia lub ukojenia.

W przeszłości spędzała czas w hermetycznym, wąskim gronie ludzi, których znała i którym ufała. Była bardzo przywiązana do starszego, przyrodniego brata. Zjeździła z nim i jego zespołem ładny kawałek Stanów, towarzysząc mu przeważnie w czasie letnich ferii. Sama nie była nigdy zainteresowana występowaniem na scenie, chociaż podobno ma ładny głos. Obecnie, przez "bagno" Belgrave stała się bardziej otwarta i towarzyska. Brak bliskich i oddanych przyjaciół (których Bractwo w wiadomy sposób jej odbiera) rekompensuje sobie przelotnymi znajomościami i miłym towarzystwem. Być może czasem sprawia wrażenie zadufanej w sobie i wyniosłej, ale przecież to nie jej wina, że czasem po kilku spotkaniach w jakimś kole naukowym zapomina, że do niego należała i nie pamięta, że zawiązywała z kimś jakąś poważniejszą relację.
Chyba zrobiłam coś nie tak i moje życie wygląda nie tak jak miało wyglądać. Żyję w przeświadczeniu, że ja to nie jestem ja... i szukam nadal swojego miejsca, swojej drogi i przeznaczenia.


ciekawostki

- kilkakrotnie Bractwo wymazywało jej pamięć
- za trzecim razem - zmieniono jej priorytety i zaprogramowano nowe zainteresowania, ale i tak natrafiła na ich ślad - pamiątka po tym to rok w plecy, który poświęciła na kursy związane z historią i sztuką,
- jej chłopak należał do Bractwa - zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, a ona nigdy o tym nie rozmawia ani nie myśli...
- miała romans z wykładowczynią
- kiepsko znosi widok krwi
- sprawia wrażenie twardej, hardej, wyszczekanej i niedostępnej - w ten sposób radzi sobie z nieśmiałością i wrażliwością, bo jeśli nikt jej nie pozna tak naprawdę, to nikt nie będzie w stanie jej zranić (na razie to chyba tylko ona sama zna siebie najmniej)
- jednostka ambitna, uparta i dociekliwa
- wierzy w szamańskie hokus-pokus, ale w prawdziwą magię to już nie koniecznie (co innego tajne, podejrzane organizacje)







Powrót do góry Go down
Sro 19 Sie 2020 - 20:45
Konto specjalne
Konto specjalne
Belgrave
Belgrave

Zara  Matthews Empty




AKCEPT!




WITAJ NA NASZYM FORUM!

Twoja karta została akceptowana, więc możesz śmiało przystąpić do tworzenia swojego tematu w relacjach, informatorach oraz kalendarzu. Dodatkowo, na powitanie, otrzymujesz 25 Punktów Nauki, które możesz od razu wykorzystać do rozwinięcia umiejętności, a także 35 Punktów Aktywności!


MIŁEJ ZABAWY!

Powrót do góry Go down
Pią 21 Sie 2020 - 12:30
 Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 

Strona 1 z 1


Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
BUFET
 :: WYSYPISKO :: KARTY POSTACI
-

Forum stworzone na podstawie serialu The Order - opisy uniwersum zostały opracowane z wykorzystaniem informacji z serialu. Styl oraz grafika są dziełem administracji. Część kodów na forum jest zaczerpnięta ze stron CCCrush + Terrible.