"
I give my life to the cause.




TOALETY
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Konto specjalne
Konto specjalne
Belgrave
Belgrave

TOALETY Empty





toalety






Powrót do góry Go down
Nie 2 Sie 2020 - 15:44
Mieszkaniec
Mieszkaniec
Finlay Woods
Finlay Woods

DODATKOWE INFO :
pójdź ze mną na kawkę

TOALETY Empty



W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że musi wyjść na stronę i skorzystać z odpowiedniego do tego przybytku. Nie wchodząc jednak w szczegóły procesu, Fin w lwiej większości przypadków korzystał wyłącznie z zamkniętych toalet, bo używanie pisuaru go dosyć mocno krępowało. Zadowolony, jakby co najmniej kilogram lżejszy miał już opuszczać komnatę tajemnic, kiedy to naciśnięcie klamki w ogóle nie wprawiło drzwi w przewidywany ku wolności ruch.
- Co... a, no tak. - był gotowy skarcić się w myślach i przyjąć najbardziej srogą karę za swój pośpiech, kiedy zorientował się że przecież zamknął się od środka na zamek. Jak każdy człowiek, który chce mieć odrobinę prywatności w toalecie. Jego myśli ewidentnie krążyły w jakimś innym temacie, skoro nawet tak prosta czynność jak przypomnienie sobie o przekręceniu zamka była ulotnym tchnieniem. A do tego nie trzeba było nawet używać mózgu, wystarczył zwykły odruch! Pokręcił głową z dezaprobatą nad swoim roztargnieniem i złapał za zamek, przekręcając go w lewo. I kręcąc... kręcąc... kręcąc... robiąc tym sposobem już czwarte koło, a drzwi jak stały niewzruszenie zamknięte, tak zamierzały wytrzymać jeszcze kolejne cztery przekręcenia. Coś się ewidentnie spier... -niczyło. Oczywiście teraz, w okresie wakacyjnym, jak po budynku nie kręcił się żaden człowiek, który byłby w stanie przypadkiem wpaść za potrzebą i przy okazji pomóc mu z wydostaniem się.
- Może ja jestem głupi, może wystarczy... - ...pchnąć drzwi jeszcze raz żeby zorientować się, że są zamknięte na amen. Widocznie nie wszystkie drzwi w życiu da się otworzyć, a niektóre muszą pozostać zamknięte na wieki. Oparł się o ścianę zrezygnowany, próbując rozważyć wszystkie możliwe opcje - włącznie z próbą przeciśnięcia się dołem, górą, albo ostatecznym telefonem do kogoś, kto mógłby go z tej sytuacji wyciągnąć. Oczywiście bez wzywania ślusarza! Wolałby być tym zgłaszającym problem, a nie tym, którego trzeba uratować z zamkniętej toalety...
Powrót do góry Go down
Sob 12 Wrz 2020 - 23:21
Bractwo
Bractwo
Hayden Seigner
Hayden Seigner

DODATKOWE INFO :
I see us written in the stars

TOALETY Empty



   Hayden rzadko korzystał z toalet znajdujących się na terenie uczelni. Nie kojarzyły mu się one z higieną, no i dodatkowo bez przerwy mógł tam ktoś wejść. Znacznie bardziej komfortowo korzystało mu się z łazienki w akademiku, bo tam chodziło mniej osób, a więc miał większą prywatność. Nie znaczyło to jednak, że łazienki na uczelni nie odwiedzał. Wręcz przeciwnie! W końcu musiał gdzieś myć swoje ręce. Właśnie w tym celu skierował się do jednej z męskich toalet. Nie miał swoich ulubionych, więc wybrał pierwszą lepszą. Stanął spokojnie przed lustrem, przez chwilę podziwiając swoje odbicie, zastanawiając się przy tym, czy na jego twarzy widać już pierwsze oznaki zmęczenia, spowodowane późnym chodzeniem spać (i kłopotami, które już zdążyły się pojawić). Na całe szczęście nie sprawiał wrażenia aż tak sponiewieranego, więc przystąpił do mycia rąk. Musiał przyznać, że mydło w automatycznych dozownikach było dość przyjemne i ładnie pachniało. Szybko namydlił dłonie i po trzydziestu sekundach zaczął je wycierać. Dłonie miał w zwyczaju myć dość często. Pewnie było to dość przesadne zachowanie, niemniej jednak jako przyszły lekarz musiał wyćwiczyć sobie nawyk mycia dłoni. Z resztą on nie uważał tego za nic złego, biorąc pod uwagę, że niektórzy ludzie najzwyczajniej w świecie nie myli rąk.
   Zaczął wycierać dłonie, gdy usłyszał jakąś szarpaninę dochodzącą z kabin. Normalnie by na to nie zareagował, bo w łazienkach mogły dziać się rzeczy, które lepiej żeby zostały w kabinach. Niemniej jednak szarpanina nie ustawała, a dodatkowo doszedł do niej dźwięk przekręcanego zamka. Blondyn ogarnął, że najzwyczajniej w świecie ktoś zamknął się w środku i nie może wyjść.
   – Jakiś problem, kolego? – zapytał nieznajomego (bo w końcu była to męska łazienka). Zgadywał, że nie znał osoby znajdującej się po drugiej stronie drzwi, ale nie przeszkadzało mu to w próbie udzielenia pomocy. – Mogę zawołać dozorcę – zaproponował.

@Finlay Woods
Powrót do góry Go down
Nie 13 Wrz 2020 - 14:14
Mieszkaniec
Mieszkaniec
Finlay Woods
Finlay Woods

DODATKOWE INFO :
pójdź ze mną na kawkę

TOALETY Empty



Był już niemal przygotowany mentalnie do próby wspięcia się (w pierwszej kolejności) nad drzwi i obejścia toaletowej pułapki od góry. Gdyby to nie zadziałało, w ostateczności byłby skłonny przeczołgać się dołem, chociaż było to mało przyjemne i z pewnością niehigieniczne. Zaliczenie pokoju, zrobienie prania i przebranie się w świeże ciuchy byłoby wtedy priorytetową koniecznością, ale najważniejsze w tym wszystkim było to, żeby dokonać takiego czynu bez świadków. Zmotywowany, z odpowiednio opracowanym planem już miał stawać na muszli i dokonywać akrobatycznych manewrów godnych elitarnego eskapisty, kiedy to do pomieszczenia weszła jakaś osoba. I cały plan w tej konkretnej chwili trafił szlag, ale jednocześnie otworzył szeroki wachlarz nowych możliwości. Podjęte przez Woodsa próby otwarcia drzwi zwróciły na szczęście uwagę nieznajomego, co wprawiło chłopaka w uczucie ulgi. Po głosie mógł stwierdzić, że raczej ma do czynienia ze studentem, a nie jakimś pracownikiem uczelni - chyba, że bardzo źle oszacował wiek swojego rozmówcy.
- W zasadzie to tak, dość duży problem. Zamek się zepsuł i nie mogę wyjść. - przedstawił dość szybko swoją sytuację, a w jego głosie można było wyczuć nutkę zrezygnowania i irytacji. Zatrzaśnięcie się w toalecie zdarzało się ludziom bardzo rzadko, jeden przypadek na milion, może odrobinę częściej. Nic dziwnego że był tym faktem dosyć zirytowany, musiał mieć w końcu ogromnego pecha, że przytrafiło się to akurat jemu.
- Wolałbym spróbować to załatwić bez wzywania dozorcy. Nie przepadam za nim i nie chcę żeby opowiadał wszystkim pracownikom o swoim heroicznym ratunku. Byłoby to krępujące... Może jak pociągniesz w swoją stronę a ja pchnę drzwi, to jakoś pójdzie? - w najgorszym wypadku całkowicie zepsują zamek, ale przynajmniej wtedy będzie mógł wymyślić jakąś historyjkę o zepsutej toalecie, albo udać że nigdy go tu nie było. Każda z tych opcji wydawała mu się lepsza niż otwarte poproszenie woźnego o pomoc.

@Hayden Seigner
Powrót do góry Go down
Wto 15 Wrz 2020 - 13:44
Bractwo
Bractwo
Hayden Seigner
Hayden Seigner

DODATKOWE INFO :
I see us written in the stars

TOALETY Empty



   Oczywistym było, że Hayden nie chciałby przeżyć podobnej przygody. Zatrzaśnięcie się w toalecie pewnie nie było najgorszym, co mogłoby go spotkać na studiach, ale z całą pewnością nie należało do doświadczeń, które chciało się przeżyć. Niemniej jednak z perspektywy obserwatora, w której właśnie znajdował się blondyn, cała ta sytuacja wydawała się prawdziwie komiczna. Pytanie typu czy próbowałeś przekręcić zamek jeszcze raz same cisnęły się na usta, ale coś mu podpowiadało, że wszelkie opcje zostały już wyczerpane. Drzwi ewidentnie się zacięły, co przecież czasami się zdarzało i chociaż Hayden nie widział w tej sytuacji niczego krępującego (bo przecież wszyscy chodzili do łazienek i każdemu mogło się przytrafić to samo), to całkowicie rozumiał, dlaczego chłopak nie chciał pomocy woźnego. W najgorszym wypadku będą musieli wywarzyć drzwi, chociaż oczywiście nie chciał tego robić, bo później będą mieć pretensje, że nie zawołali woźnego. Oczywiście mógł również otworzyć drzwi za pomocą magii, ale to nie wchodziło nawet w grę bo Hayden nie chciał używać magii przy niewtajemniczonych.
   – Coś na to poradzimy – powiedział, chwytając za klamkę, szarpiąc za drzwi. Owszem, wiedział, że nie dało się ich otworzyć, chciał po prostu sprawdzić, czy będą musieli sporo się naszarpać zanim uda im się je wyważyć. Na całe szczęście nie wydawały się być zbyt mocarne. Westchnął, zastanawiając się, co takiego mogliby zrobić.
   – Dasz radę się wspiąć albo przeczołgać pod drzwiami? – zapytał.

@Finlay Woods
Powrót do góry Go down
Wto 15 Wrz 2020 - 22:51
Mieszkaniec
Mieszkaniec
Finlay Woods
Finlay Woods

DODATKOWE INFO :
pójdź ze mną na kawkę

TOALETY Empty



Miał duże szczęście, że trafił na dość spokojnego i wyrozumiałego studenta, który go w żaden sposób nie wyśmiewał i nie chciał usilnie rozwiązać tej sprawy po swojemu. Oczywiście, za jakiś czas Fin na pewno będzie się śmiał z sytuacji, przywołując ją w anegdotkach ze swojego szalonego, studenckiego życia. Alkohol nigdy go całkowicie na imprezie nie pokonał, ale zrobił to zamek w męskiej toalecie. Co będzie następne? Przypadkiem zatrzaśnie się w miejscu pracy? Całe szczęście, że nie mieli tam chłodni, to przynajmniej ten jeden drobny, hipotetyczny przypadek odpadł już na samym początku.
- Spróbuję górą, może się nie zabiję... - rzucił z dość małym entuzjazmem, ale czołganie się po podłodze w toalecie (fuj) postanowił zostawić na ostateczną ostateczność. Rozejrzał się po wnętrzu kabiny, zauważając że jedyną pomocą podczas wydostawania się będzie muszla toalety, i to z niej będzie musiał oddać niewielki skok w kierunku drzwi. Prawdopodobnie zawiśnie na nich, ale ze wsparciem towarzysza po drugiej stronie powinien nie spaść na twarz i jakoś się z tego bagna wygrzebać. Cała wizualizacja tego procesu poszła sprawnie, teraz wystarczyło jedynie wprowadzić go w czyn. Zerknął na deskę muszli, przewracając z poirytowania oczami i wzdychając ciężko. Stanął na niej nie czując się w ogóle komfortowo, ani tym bardziej bezpiecznie. Hayden mógł powoli zobaczyć wyłaniające się z horyzontu kręcone włosy, choć twarz pozostawała jeszcze nieznana.
- Asekuruj mnie jakby co. - dodał, czekając na jakiekolwiek potwierdzenie ze strony rozmówcy i dopiero wtedy oddał niesamowicie niepewny skok w kierunku zatrzaśniętych drzwi. Połowa ciała wylądowała po stronie wolności, a druga połowa ciągnęła go w kierunku więzienia. Brzuch był tą linią, na której toczyła się największa bitwa o balans. Nie było to przyjemne, w dodatku trochę bolesne, zwłaszcza kiedy nadziewasz się na dość cienką konstrukcje drzwi. Ale była to połowa sukcesu i pozostało jedynie przeciągnąć Finlaya na drugą stronę tak, żeby nie rozbił sobie twarzy o posadzkę!

@Hayden Seigner
Powrót do góry Go down
Pon 28 Wrz 2020 - 15:05
Bractwo
Bractwo
Hayden Seigner
Hayden Seigner

DODATKOWE INFO :
I see us written in the stars

TOALETY Empty



   No cóż, Haydena niewiele ruszało w życiu, a już na pewno nie utknięcie w toalecie. Nie widział też w tym niczego śmiesznego, bo mogło to przytrafić się każdemu. Poza tym nie było w tym komizmu bez względu na to, komu by się to przytrafiło. Co innego jakby chłopak, znajdujący się teraz po drugiej stronie drzwi, przewrócił się. Upadki zawsze trochę śmieszyły blondyna, dopóki nie zaczynał zastanawiać się, co mogło się przytrafić poszkodowanej osobie. W tym momencie brakowało tego. Na całe też szczęście Hayden nie chciał się zbytnio kłopotać z szukaniem woźnego, nawet jeśli wiedział, że być może to skutecznie skróciłoby czas jego siedzenia pod drzwiami do kibla.
   Tak, wizualizacja planu zawsze była dużo prostsza i przyjemniejsza, niż jego faktyczna realizacja. Gdy tylko Hayden usłyszał, że chłopak zamierza wydostać się z kabiny górą, to wyobrażał sobie, jak ten zgrabnie podciąga się i zeskakuje z drugiej strony. Nie wyobrażał sobie swojego udziału w tym całym przedsięwzięciu, a przynajmniej nie do chwili, w której nieznajomy nie zawisł na drzwiach. Dopiero wtedy dotarło do Haydena to, że to właśnie on będzie musiał chyba pociągnąć chłopaka na swoją stronę.
   – Dasz radę przełożyć nogi na drugą stronę? – zapytał. Już lepiej było chyba upaść na tyłek niż twarz. Było to oczywiście trochę ryzykowne, ale cóż… blondyn chyba wolałby się przeczołgać pod drzwiami, mając nadzieję, że nikt nie będzie świadkiem tego, jak jego godność dosłownie sięga dna.
   – Złap mnie za ramiona i cię pociągnę – powiedział, kiwając głową. Wydawało mu się, że był to najlepszy plan, bo najwyżej przewrócą się obaj, ale nie zrobią sobie zbyt wielkiej krzywdy.

@Finlay Woods
Powrót do góry Go down
Wto 29 Wrz 2020 - 23:05

Sponsored content

TOALETY Empty



Powrót do góry Go down
 Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 

Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» TOALETY
» TOALETY
» TOALETY

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
-

Forum stworzone na podstawie serialu The Order - opisy uniwersum zostały opracowane z wykorzystaniem informacji z serialu. Styl oraz grafika są dziełem administracji. Część kodów na forum jest zaczerpnięta ze stron CCCrush + Terrible.